Wprowadziłem Homera i rozsiodłałem go. wyszczotkowałem mu czarną sierść, rozczesałem ogon i grzywę, wyczyściłem kopyta z kamyków. To było bardzo uspokajające. Potem zaprowadziłem go do boksu, przyniosłem mu owsa i siana, a także świeżej wody. Wziąłem Całą uprząż i wyszedłem.